WOŚP jeszcze orkiestra czy już tylko kapela?

big Już w tę niedzielę, odbędzie się kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy,  z racji tego, że od kilku lat, oprócz corocznego szału zbierania pieniędzy przez całą Polskę słychać głosy krytyczne, postanowiliśmy pochylić się nad tematem WOŚP jak i samego Jurka Owsiaka i sprawdzić, czy ów orkiestra gra dla nas piękną melodię czy ciut fałszuje.

 Na samym początku, chciałem dodać, iż do jakichkolwiek konkluzji w tym tekście nie dojdziemy, uważam samą inicjatywę WOŚP za coś wspaniałego, a Jurka Owsiaka, który rozdmuchał całą fundację do sprawy dobra narodowego i właściwie święta państwowego za genialnego marketingowca jak i człowieka o wielkim sercu. Pora jednak na argumenty, które dla całej sprawy są miażdżące, żeby jednak uwidocznić ich moc trzeba się pochylić nad tym czym właściwie fundacja się zajmuje.  Od początku istnienia WOŚP, pieniądze są zbierane na różnego rodzaju sprzęt medyczny, do tej pory udało się go kupić za kwotę prawie 400 milionów złotych, na początku lat 90-tych, ta kwota wydawałaby się oszałamiająca i z pewnością bardzo pomocna dla biednego kraju jakim była przechodząca transformację ustrojową Polska, bo to właśnie państwo a nie sektor prywatny jest odpowiedzialne za wyposażenie swoich placówek medycznych, co za tym idzie nasze datki na WOŚP są pewnego rodzaju dobrowolnym podatkiem, bo gdyby co roku Jurek Owsiak niezbierał tych kilkudziesięciu milionów złotych, musiałby je na ten sprzęt wydać nasz kraj nad Wisłą.  Trzeba więc zadać sobie zasadnicze pytanie czy to się opłaca? Budżet NFZu na rok 2014 wyniósł 61 miliardów złotych, jak łatwo więc policzyć, to co orkiestra zebrała w ciągu dwóch dekad stanowi niecałe 0,8% rocznych wydatków Państwa na służbę zdrowia, jeszcze gorzej się to przedstawia jeśli porównamy roczny budżet NFZ z rocznymi wydatkami WOŚP na ów sprzęt (0,08%!), widać więc jak na dłoni, że WOŚP w żaden kluczowy sposób nie wpływa na stan wyposażenia polskich szpitali a gdyby nie oni w równym stopniu musiałoby sobie z tym poradzić państwo. Mimo, że w moim odczuciu formuła się już wyczerpała, niewarto rezygnować z kapitału i potencjału jakie posiada WOŚP, czy jednak nie lepiej byłoby, gdyby orkiestra zbierała fundusze na takie cele,  w których państwo nas nie wyręczy (np. protezy nóg dla dzieci, refundacja leków na mukowiscydozę)?

Na koniec chciałym poruszyć jeszcze temat samego Jurka Owsiaka i zarzutów wobec niego o defraudację części pieniędzy. Nie jestem ekspertem, nie przejrzałem zestawień finansowych fundacji ale jeśli ktoś stawia mu jakiś zarzut powinien odpowiedzieć merytorycznie, a nie stosować retoryki odnoszącej się do uczuć „Ci ludzie niszczą coś w czym uczestniczy cała Polska, są hejterami”, taka argumentacja do mnie nie trafia, często stosowana jest przez osoby, które na prawdę mają coś do ukrycia np. casus Billa Clintona w sprawie Monici Levinsky.

Skomentuj